IX. Ostatni taniec na salonach (2008 – 2011)

Finał Pucharu Ekstraklasy

Puchar Ekstraklasy był drugim – po Pucharze Polski, trofeum do zdobycia w sezonie 2008/09. Z Pucharu Polski Odra odpadła w 1/8 finału, przegrywając na wyjeździe z Lechem Poznań 0:1.

W rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy Odra od początku grała bardzo ambitnie. Losowanie przydzieliło wodzisławian do grupy B razem z Polonią Bytom, Górnikiem Zabrze i Ruchem Chorzów. „Grupa śląska” okazała się bardzo wyrównana.

W systemie mecz i rewanż Odra zdobyła 9 punktów, osiągając 2 zwycięstwa, 3 remisy i 1 porażkę. Awans do ćwierćfinału był powtórzeniem wyczynu z poprzedniego sezonu 2007/08.

Tym razem Odra trafiła na Piast Gliwice. Derbowy dwumecz okazał się bardzo wyrównany. W pierwszym meczu u siebie padł remis 2:2, w rewanżu również. W rzutach karnych lepsza okazała się Odra wygrywając 4:2. Awans do półfinału okazał się faktem, a tam już czekał GKS Bełchatów.

Mecz z GKS-em w Wodzisławiu zakończył się bezbramkowym remisem. Kibice byli raczej pogodzeni, że na trudnym terenie w Bełchatowie Odra odpadnie z dalszych rozgrywek. Okazało się jednak zupełnie inaczej. Odra pokonała GKS Bełchatów 2:0 po bramkach Moskala i Wodeckiego.

Finał Pucharu Ekstraklasy w Wodzisławiu

Po raz pierwszy w historii Odra awansowała do finału pucharowych rozgrywek. Działacze Odry czynili skuteczne starania, aby finał ze Śląskiem Wrocław odbył się w Wodzisławiu.

Kibice do tej pory traktowali Puchar Ekstraklasy nieco pobłażliwie, urządzając sobie na tych meczach „treningi dopingu”. Na finałowy mecz doszło jednak do pełnej mobilizacji na trybunach. Klub ufundował kibicom Odry specjalne koszulki w kolorach niebieskim i czerwonym. Stadion prezentował się bardzo dostojnie.

Powstał nawet kawałek hip-hopowy, który reklamował mecz finałowy w Wodzisławiu.

Niestety, Odra po wyrównanym meczu przegrała ze Śląskiem 0:1. Zawodnicy zostali uhonorowani srebrnymi medalami, a puchar trafił do gości z Wrocławia.

13 maja 2009 roku, gdy stadion pękał w szwach, a Odra walczyła o Puchar Ekstraklasy, nikt nie przypuszczał, że będzie to ostatnie tak donośnie wydarzenie w 100-letniej historii klubu.

Wszystko na jedną kartę

Sezon 2008/09 zostanie zapamiętany pozytywnie z uwagi na finał Pucharu Ekstraklasy. Sytuacja ligowa była już dużo mniej kolorowa. Drużyna pod wodzą Janusza Białka spisywała się słabo, dlatego doszło do roszady na stanowisku trenera. Do Odry wrócił znany z sukcesów piłkarskich i trenerskich Ryszard Wieczorek. Zmiana trenera nie przyniosła zakładanych celów. Drużyna grała jeszcze słabiej niż jesienią i ostatecznie zajęła 12 miejsce.

Nowy sezon 2009/10 zaczął się bardzo źle. Zespół pod wodzą Ryszarda Wieczorka przegrał 8 na 9 spotkań. Widmo spadku zajrzało poważnie w oczy, dlatego zarząd na szybko zmienił trenera. Nową osobą na ławce został Robert Moskal, który grał w Odrze w latach 1994-96.

Także i Moskal nie był w stanie poradzić sobie w lidze z posiadaną kadrą zawodników. W 7 meczach zdobył jedynie 3 punkty i pożegnał się z pracą w Odrze. Jego miejsce zajął Marcin Brosz, który dograł rundę do końca zdobywając w 2 meczach 2 punkty.

Odra kończyła rundę jesienną z 9 punktami na koncie i zamykała ligową tabelę. Tak małą liczbę punktów po 1 rundzie rozgrywek zespół zdobył tylko w sezonie 1998/99, gdy na wiosnę ratował nas Jerzy Wyrobek.

Władze klubu widząc raczej słaby potencjał posiadanej kadry zawodniczej, postanowiły postawić wszystko na jedną kartę. Zarząd klubu z Ireneuszem Serwotką i Dariuszem Kozielskim na czele, ściągnął do Wodzisławia gwiazdy, jakie nigdy wcześniej nie grały w klubie przy Bogumińskiej.

Prezes Ireneusz Serwotka podpisuje kontrakt z Brasilią

Odrę zasilił m.in. bramkarz Arkadiusz Onyszko – były reprezentant Polski, Mauro Cantoro – argentyńczyk z Wisły Kraków, gruzin Szalamberdzie oraz brazylijczycy Brasilia i Bueno. Zbudowana kadra i działania marketingowe dawały nadzieję, że i tym razem uda się utrzymać w Ekstraklasie.

Gramy do końca

W pierwszych 5 meczach rundy wiosennej Odra wygrała 2 razy i trzykrotnie zremisowała. Zwycięstwo zostało odniesione m.in. w Warszawie z Legią. Ruch z bogatym zaciągiem zawodników wydawał się trafiony. Kibice licznie przybywali na stadion i oglądali ciekawą grę wodzisławian.

Potem jednak przyszły dwa mecze wyjazdowe. Porażki z Bełchatowem 0:3 i z Ruchem 2:3 wprowadziły dużo nerwowości. Zwłaszcza porażka w Chorzowie była bolesna, gdyż Odra do 83 minuty prowadziła 2:1.

Nadzieje w serca kibiców wlało następne spotkanie z Polonią Warszawa. Odra wygrała ten mecz strzelając zwycięskiego gola w ostatniej akcji. Potem przyszedł przegrany 0:1 mecz w Krakowie z Cracovią. Po nim było wiadomo, że każdy kolejny będzie meczem o „6 punktów”.

Pierwszy z nich – z Arką w Wodzisławiu, udało się wygrać. Tabela na 3 kolejki przed końcem rozgrywek pokazywała, że walka o utrzymanie będzie się toczyć do ostatniego meczu.

Tabela po 27 kolejkach 2009/10 – 90minut.pl

W 28 kolejce Odra mierzyła się w Lubinie z Zagłębiem, przegrywając po zaciętym meczu 1:2. W tym momencie Odra spadła na 15 miejsce, tracąc do Piasta Gliwice 1 pkt.

Ta ostatnia sobota…

A właściwie to ostatnia środa i sobota.

W środę 11 maja 2010 roku odbył się – jak się później okazało, ostatni mecz Odry w ekstraklasie na stadionie w Wodzisławiu. Przed meczem jednak każdy wierzył, że się uda. Przeciwnikiem Śląsk Wrocław, który do pewnego utrzymania potrzebował 1 punktu.

Mecz był bardzo wyrównany. Zawodnicy schodzili do szatni remisując 0:0. Festiwal strzelecki zaczął się po przerwie. W 55 min. Marcin Dymkowski zdobył bramkę na 1:0 i stadion eksplodował radością. Kibice wiedzieli, że Piast przegrywa na wyjeździe z Arką i zwycięstwo ze Śląskiem wyprowadza wodzisławian ze strefy spadkowej. Niestety, 7 minut później Sebastian Mila wyrównuje na 1:1. Odra nie rezygnowała i w 73 minucie zdobyła bramkę na 2:1. Kibice ponownie rzucili się sobie w objęcia. Nie na długo, 3 minuty później Sotirovic wyrównuje. W 84 minucie ten sam zawodnik wyprowadza Śląsk na prowadzenie, a Odrę dobija w 87 minucie Mila.

Był to bardzo emocjonujący mecz, ale bez happy endu. 2:4 ze Śląskiem oznaczało, że Odra praktycznie straciła szanse na utrzymanie się w Ekstraklasie. Wiedzieli o tym kibice, którzy opuszczali stadion ze łzami w oczach.

Matematyczne szanse nadal jednak były. Odra musiała wygrać z Wisłą w Krakowie, a Arka i Lech nie mogły wygrać swoich meczów. Mecz z Wisłą odbył się 15.05.2010 roku na stadionie Hutnika. Wisła w tym meczu nie grała już o nic, miała zapewnione 2 miejsce i zero szans na Mistrza Polski.

Do Krakowa udała się liczna grupa kibiców Odry, którzy wierzyli w cud. Choć każdy musiał zdawać sobie sprawę, że może to być ostatni wyjazd w ekstraklasie.

Po pierwszej połowie Odra przegrywała 0:1. Jednocześnie Arka prowadziła we Wrocławiu a Piast remisował z Cracovią. Takie wyniki sprawiały, że Odra kończy rozgrywki 1 ligi na ostatnim miejscu.

W drugiej połowie podopieczni Marcina Brosza kontynuowali grę z kontry. w bramce Odry świetnie spisywał się Arek Onyszko, a w ataku na swoje szanse czekał Bueno. W 69 minucie Bueno strzela bramkę kontaktową, ale znajdował się na na pozycji spalonej i sędzia odgwizdał spalonego. Jednocześnie do kibiców dochodzą słuchy, że Arka przegrywa ze Śląskiem, a Piast nadal remisuje. Odra nie potrafiła znaleźć sposobu na Wisłę do 93 minuty. Wówczas Daniel Bueno zdobył bramkę wyrównującą, ale na więcej zabrakło czasu.

Daniel Bueno strzela ostatnią bramkę dla Odry w Ekstraklasie

Mecz w Krakowie był ostatnim meczem, a gol Bueno ostatnią bramką Odry w Ekstraklasie. Remis dawał 15 miejsce, do utrzymania zabrakło jedynie 2 punktów.

Koniec profesjonalnej piłki w Wodzisławiu

W kolejnym sezonie 2010/11 Odra wystartowała zgodnie z planem w I lidze. Była to jednak siła rozpędu, gdyż brakowało pieniędzy na wszystko. Trenera Brosza zastąpił Leszek Ojrzyński. Klub nie miał sprecyzowanych planów sportowych, gdyż toczyła się jeszcze polsko-czeska wojna o władzę w klubie. Większość zawodników opuściła klub, a ci którzy zostali, grali na tyle dobrze, aby zajmować po rundzie jesiennej 8 miejsce z dorobkiem 24 punktów.

W przerwie zimowej z Odry odeszli nawet ci najwytrwalsi. Została młodzież i 10 punktów przewagi nad strefą spadkową. Zarząd liczył, że młodzi gniewni pod wodzą trenera Jarosława Skrobacza utrzymają 1 ligę. Było to jednak zdecydowanie ponad ich siły. Odra pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej odniosła dopiero w dziewiątym meczu, pokonując na wyjeździe Górnik Polkowice. Potem była jeszcze wygrana u siebie z Termalicą Nieciecza i do końca rundy same porażki.

W połowie rundy było wiadomo, że pieniędzy nie ma już na nic. Czeski udziałowiec nie zamierzał wykładać setek tysięcy na spłatę zadłużenia i bieżące utrzymanie, polscy udziałowcy podobnie. Zarząd klubu zorganizował spotkanie ostatniej szansy z Urzędem Miasta, ale prezydium także nie kwapiło się do ratowania Odry.

Można się było spodziewać takiego ruchu ze strony Mieczysława Kiecy, który podczas debaty wyborczej z Anną Białek w 2010 roku dawał sygnały, że miasto nie będzie ratowało Odry:

Kieca Odra Wodzisław 2010
Nowiny wodzisławskie, 27.11.2010

Na ostatni mecz wyjazdowy do Szczecina zawodnicy już nie pojechali, pomimo, że Pogoń zaoferowała opłacenie noclegu. Pojawili się tam za to kibice Odry, którzy na transparencie wyrazili swoje zdanie o tej sytuacji.

Ostatni mecz domowy z Dolcanem Ząbki także nie doszedł do skutku. W zamian kibice Odry zorganizowali na Bogumińskiej 8 swój mecz w połączeniu z pożegnalnym grillem. W międzyczasie w klubie urządzano licytacje komornicze. Taki był koniec profesjonalnej piłki w Wodzisławiu Śląskim.

Legendy i wychowankowie z tego okresu

7 grudnia 2009 roku do Odry wszedł Dariusz Kozielski, który najpierw objął stanowisko wiceprezesa, a po roku prezesa klubu. Ostatnim prezesem na szczeblu 1 ligi był Marek Zdrahal.

Warto nadmienić, że w radzie nadzorczej Odry w ostatnim sezonie Ekstraklasy był m.in. Antoni Piechniczek.

W okresie ostatniego sezonu w Ekstraklasie, przez Odrę przewinęło się wielu znanych w Polsce piłkarzy:

  • Arkadiusz Onyszko i Piotr Piechniak – byli reprezentanci Polski,
  • Mauro Cantoro – wielokrotny mistrz Polski z Wisłą Kraków,
  • Brasilia – mistrz Polski i mistrz Korei Południowej,
  • Daniel Bueno – wicekról strzelców ligi maltańskiej.

Bramki wodzisławskiej Odry bronili w tym czasie oprócz Arka Onyszko także Adam Stachowiak i Michał Buchalik. Buchalik grał potem prze długie lata w Wiśle Kraków, natomiast Stachowiak zadomowił się w lidze tureckiej.

Bardzo lubianym przez kibiców Odry zawodnikiem był gruzin Koba Szalamberidze. Koba został w klubie po spadku do 1 ligi. Potem jeszcze raz przyszedł do Odry w 2020 roku.

Blisko związany z Odrą był również Marcin Wodecki. Rybniczanin grał później w Odrze w 2021 roku w rozgrywkach 3 ligi.

Wśród młodych zawodników pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiali wówczas m.in. Mateusz Łobaczewski, Marek Sobik, Daniel Tanżyna, Dawid Hanzek, Kamil Kuczok, Paweł Polak i Bartłomiej Sikorski.

Większość z tych młodych zawodników została wypuszczona na głęboką wodę w rundzie wiosennej 1 ligi. Z Odrą na dłużej związali się Paweł Polak, Mateusz Łobaczewski i Marek Sobik, którzy występowali w 2012 i 2013 roku na boiskach 3 ligi.

Karierę w klubach szczebla centralnego zrobił Daniel Tanżyna.

Wybitne osobistości

Piłkarskie legendy
Adam Stachowiakbramkarz
Arkadiusz Onyszkobramkarz
Michał Buchalikbramkarz
Witold Cichyobrońca
Piotr Szymiczekobrońca
Jacek Kowalczykobrońca
Marcin Dymkowskiobrońca
Daniel Tanżynaobrońca
Aleksander Kwiekpomocnik
Szymon Jarypomocnik
Jan Wośpomocnik
Mauro Cantoropomocnik
Piotr Piechniakpomocnik
Koba Shalamberidzepomocnik
Brasílianapastnik
Daniel Buenonapastnik
Andrzej Rybskinapastnik
Trenerzy
Janusz Białek2008/09
Ryszard Wieczorek2008/09 – 09/10
Robert Moskal2009/10
Marcin Brosz2009/10
Leszek Ojrzyński2010/11
Jarosław Skrobacz2010/11
Paweł Primel
Piotr Czop
trener bramkarzy
Dariusz Dudek
Paweł Sibik
II trener
Ryszard Staniek
Krzysztof Zagórski
Jarosław Skrobacz
asystent trenera
Działacze
Ireneusz Serwotkaprezes
Dariusz Kozielskiprezes 6.08.10 – 31.01.11
Marek Zdrahalprezes
Edwin Koralewskiwiceprezes
Marian Oślizło
Andrzej Rojek
Antoni Piechniczek
rada nadzorcza
Sebastian Blazy, Marek Biesmasażyści
Ryszard Zakrzewskilekarz

Opisane sezony

Zdjęcia

Prasówka

Scroll to Top