II. Okres powojenny (1945 – 1963)

Stoją od lewej: Nowak, Ł.Szulc, Błędowski, Duda, Beczała, Koczor, Mendzik, Pukowiec, Winkler, E.Szulc

Koniec wojny

II wojna światowa na 6 lat zawiesiła różne formy aktywności społecznej, w tym oczywiście działalność sportowej. Sportowym zapaleńcom przyszło po jej zakończeniu budować struktury klubów sportowych niemal od początku. Mimo to reaktywacja sportu w Wodzisławiu przebiegała bardzo energicznie. Oczywiście sport był tu utożsamiany przede wszystkim z piłką nożną. O tym, że jest to podatny piłkarski grunt świadczył fakt, że jeszcze w 1945 roku tutejsi piłkarze stworzyli drużynę, która rozegrała towarzyski mecz z zespołem Armii Czerwonej.

Kilka drużyn w Wodzisławiu

W okresie 1945-1948 doliczono się w Wodzisławiu aż 4 niezależnych od siebie organizacji sportowych. W 1945 roku wyłoniło się Towarzystwo Sportowe (T.S. Wodzisław), które istniało jeszcze przed wojną. Niestety, drużyna z Wodzisławia wycofała się z rozgrywek eliminacyjnych Klasy A. Zespół przemianował się w Związek Walki Młodych i w sezonie 1947/48 grał w rybnickiej klasie A. ZWM było młodzieżową organizacją komunistyczną.

W tym samym sezonie 1947/48 w rybnickiej B-klasie grały dwie drużyny z Wodzisławia: Odra Wodzisław, która skupiała się przy Zakładach Tytoniowych i ZZK, czyli Związek Zawodowy Kolejarzy. W następnym sezonie 1948/49 A-klasowy ZWM został wzmocniony przedwojennymi zawodnikami Odry: Wilczkiem i Łuską.

Fuzja wodzisławskich klubów

Z początkiem 1949 roku dochodzi do ruchów w innych wodzisławskich klubach. Od 29 maja 1949 r. ZWM Wodzisław widnieje w tabeli już jako Metal Wodzisław. Ostatecznie zespół zajął 5 miejsce w rybnickiej klasie A.

3 lipca 1949 r. prasa podała, że Metal Wodzisław oraz ZZK Wodzisław (najpewniej C klasa) doprowadziły do fuzji i utworzenia nowego zespołu o nazwie ZKS Związkowiec Wodzisław. W tym samym artykule była adnotacja, że wkrótce także Odra zwoła walne zebranie aby przyłączyć się do Związkowca.

Warto wiedzieć, że w tamtych czasach raczej nic nie było dziełem przypadku, a sport był nadzorowany przez komunistyczną władzę.

W sierpniu 1949 r. Odra wygrała baraż z Górnikiem Jankowice o wejście do rybnickiej klasy A. Co ciekawe, fuzja Metalu i ZZK nie została zaakceptowana przez władze piłkarskie, toteż w rundzie jesiennej Klasy A nadal występowała Odra, a Metal i ZZK stały się ostatecznie… Stalą Rybnik.

W tej sytuacji ZKS Związkowiec został oparty o Odrę Wodzisław, która awansowała do Klasy A.

Kolejarz Wodzisław

Pod koniec 1950 roku doszło do dwóch ważnych wydarzeń. Pierwszym wydarzeniem było rozwiązanie Zrzeszenia Sportowego „Związkowiec”. Związkowiec był zrzeszeniem ogólnopolskim, dlatego też decyzja była podjęta przez GFFK i Wydział Kultury Fizycznej CRZZ. Ostatecznie, od przyszłego sezonu nazwa drużyny z Wodzisławia przeszła pod skrzydła branży kolejowej i zmieniła nazwę na „Kolejarz”.

Prezesem zunifikowanej organizacji został późniejszy wieloletni działacz Kolejarza, Górnika, GKS i Odry – Henryk Kłosok. Pozostałymi pracującymi dla klubu działaczami byli:

  • Józef Stęchły,
  • Józef Brachmański,
  • Ludwik Patas,
  • Ignacy Dembowy,
  • Jan Zając,
  • Henryk Bąkowski.

Od 1951 roku rozgrywki przejdą z systemu jesień-wiosna na system wiosna-jesień, dlatego sezon 1950/51 został unieważniony po rozegraniu rundy jesiennej. Taki stan rzeczy trwał do 1960 roku, dy postanowiono z powrotem przywrócić system jesień-wiosna.

Kolejarz radził sobie w rybnickiej klasie A ze zmiennym szczęściem. Najbliżej awansu do baraży o II ligę był w sezonie 1951, gdy zajął 3 miejsce, przegrywają o 1 pkt z Naprzodem Rydułtowy i rezerwami Górnika Radlin. Rok później zespół spadł do B-klasy, gdzie spędził kolejne 4 sezony, by w 1956 roku powrócić do A-klasy.

Zapomnianym osiągnięciem Kolejarza jest najwyższej w historii zwycięstwo rezerw klubu. W sezonie 1959 Kolejarz II Wodzisław pokonał Przyszłość Rogów aż 30:0.

Po przenosinach Henryka Kłosoka do Górnika Wilchwy, prezesem w 1957 r. został Józef Stęchły.

Przenosiny na boisko „Aleja”

Awans do A-klasy zmusił działaczy z Wodzisławia do budowy profesjonalnego boiska do gry w piłkę. Do tej pory drużyna rozgrywała mecze na boisku przy ul. Targowej. Za miejsce wybrano historyczną łąkę na ul. Bogumińskiej, gdzie Odra rozgrywała mecze przed wojną.

Aby rozpocząć budowę należało zdobyć zgodę wodzisławskiej parafii, która była właścicielem gruntu. Prezes klubu Józef Stęchły, który należał do rady parafialnej, wyjednał u proboszcza wydzierżawienie terenu na 99 lat za symboliczną złotówkę.

– Henryk Bąkowski „Wodzisławski Kibic”

Projektantem rozbudowy boiska „Aleja” był działacz Ignacy Dembowy. Zdjęcie poniżej przedstawia moment wytyczania boiska.

Po lewej Ignacy Dembowy – projektant boiska „Aleja”

Na budowę boiska klub otrzymał dofinansowanie 1.5 mln zł z Totalizatora Sportowego, dzięki czemu wybudowano dodatkowo szatnie, wieżę – bramę, basen, kawiarenkę i hotelik.

Stan finansowy klubu

Branżą kolejowa nie należała do najbogatszych w regionie, toteż nie osiągała znaczących sukcesów seniorskich. Tygodnik Regionalny Nowiny donosił nawet o zatargach pomiędzy działaczami Kolejarza i Rymera Rybnik. Branża górnicza skupiała większość zdolnych sportowców dzięki możliwości zaoferowania dobrze płatnej pracy.

Coraz lepiej radził sobie za to Górnik Wilchwy. Drużyna wspierana przez pobliską Kopalnię „1 Maja”, wraz z działaczem Henrykiem Kłosokiem, zbudowała silną drużynę, która w 1961 r. awansowała do Klasy A.

Koniec Kolejarza Wodzisław nie należał do najmilszych. Władzom klubu postawiono zarzuty korupcyjne, gdy w sezonie 1962/63 walczyli o utrzymanie. Brak jest dowodów, czy były one potwierdzone, ale fakt faktem, klub spadł do Klasy B.

Sytuacja zmusiła władze klubu oraz władze miejskie do podjęcia starać o fuzję Kolejarza z Górnikiem Wilchwy. Oparcie drużyny o branżę górniczą było najrozsądniejszym rozwiązaniem.

Wychowankowie Kolejarza

Władze klubu postanowiły zorganizować profesjonalną szkółkę piłkarską. Animatorem tej działalności był przedwojenny działacz KS Młodzież Powstańcza Wodzisław, kierownik szkolenia Podokręgu Rybnik, trener Wacław Dyszlewski.

Najbardziej rozpoznawalnym wychowankiem Kolejarza jest Stanisław Oślizło, późniejszy reprezentant Polski i zawodnik Górnika Zabrze. Ponadto klub wychował Stanisława Dembowego, zawodnika I-ligowego Górnika Radlin.

W latach późniejszych za trenowanie trampkarzy byli odpowiedzialni A. Mrozek i wspomniany St. Dembowy, zawodnik Górnika Radlin.

Stanisław Dembowy i trampkarze Kolejarza w drodze na boisko Aleja.

Na początku lat 60. wyróżniającym się juniorem Kolejarza był Eryk Otrząsek, który został powołany na zgrupowanie kandydatów do reprezentacji Polski juniorów.

Ciekawostką jest fakt, że od połowy lat 50 w Kolejarzu grali bracia Szulc. W sezonie 1961/62 w kadrze zespołu było trzech braci: Eugeniusz, Łucjan i Piotr. Byli to wyróżniający się zawodnicy, o czym pisał Tygodnik Regionalny Nowiny. Następna taka sytuacja będzie miała miejsce 61 lat później w sezonie 2023/24.

Wybitne osobistości

Piłkarskie legendy
Stanisław Oślizłoobrońca
Eryk Otrząsekpomocnik
Stanisław Dembowynapastnik
Trenerzy
Wacław Dyszlewski
Maksymilian Łuska
Działacze
Józef Stęchłyprezes od 1947
Henryk Kłosokprezes od 1950
Józef Stęchłyprezes od 1957
Ogazaprezes od 1958
Henryk Bąkowski
Barchański
działacz

Opisane sezony

Zdjęcia

Prasówka

Scroll to Top