VI. Największe sukcesy Odry (1996 – 2000)

Gerland Stadium Olimpique Lyon. Stoją od lewej: M. Bies (masażysta), R. Zakrzewski (lekarz), M. Bochynek (trener), R. Skorupa, J. Wolny (II trener), M. Staniek, R. Wieczorek, M. Szwarga, J. Polak, H Szewczyk. Poniżej od lewej: J. Woś, K. Zagórski, P. Sibik, P. Pluta, A. Sala, M. Nosal, P. Primel.

3 miejsce na 75-lecie klubu

Przed pierwszym sezonem w 1 lidze klub pozyskał nowych zawodników: między innymi bramkarza Pawła Primela oraz graczy z pola: Krzysztofa Zagórskiego i Piotra Jegora. Cel, jaki był stawiany przed drużyną, był jasny: utrzymanie się w ekstraklasie. Pierwszy mecz 1-ligowy odbył się 27 lipca 1996 roku na stadion przy Bogumińskiej. Do Wodzisławia przyjechała Polonia Warszawa, a mecz oglądało ponad 6 tysięcy widzów. Pierwszą, historyczną bramkę zdobył Ryszard Wieczorek, a Odra pokonała Polonię 3:1.

Pierwszy mecz Odry w I lidze. fot. Robert Krzanowski / Agencja Gazeta

Zespół w przeciągu całej rundy jesiennej dawał kibicom wiele radości. Drużyna grała odważny i otwarty futbol, co niekiedy skutkowało wysokimi porażkami, jak z Legią 1:5 czy 1:4 z GKS-em Katowice. Ostatecznie jednak Odra z większości pojedynków wychodziła obronną ręką i na półmetku zajmowała wysokie 6 miejsce. Marcin Bochynek widząc nadarzającą się okazję postanowił walczyć o jak najwyższe cele.

W trakcie rundy wiosennej, którą Odra zaczęła od dwóch zwycięstw, władze klubu złożyły wniosek o udział w Pucharze Intertoto. Przez długi czas Odra zajmowała miejsce poza pierwszą trójką. Praktycznie rzecz biorąc, jeszcze po 30 kolejkach zespół miał niewielkie szanse na medal Mistrzostw Polski.

Studio Gol – tabela po 30 kolejkach

Na szczęście dla Odry, główny przeciwnik do 3 miejsca w tabeli – GKS Katowice, miał bardzo słabą końcówkę sezonu. Walka o podium toczyła się do ostatniej kolejki. Mecze ułożyły się korzystnie dla Odry. Zespół z Wodzisławia grał u siebie z Hutnikiem Kraków, natomiast GKS Katowice z Legią Warszawa.

GKS przegrywał z Legią do przerwy 0:2, z kolei Odra prowadziła z Hutnikiem 2:0. Po przerwie Odra podwyższyła na 3:0 i gdy wydawało się, że można już świętować, to Hutnik w krótkim czasie zdobył 2 gole. Końcówka meczu była bardzo nerwowa, ale ostatecznie Odra pokonała Hutnik 3:2, a GKS przegrał z Legią 1:3.

Po meczu Odra – Hutnik, Trybuna Śląska

Kibice, działacze i piłkarze mogli świętować zajęcie 3 miejsca w tabeli Ekstraklasy. Dla Odry oznaczało to występy w Pucharze Intertoto, ale także w Pucharu UEFA.

Tak duży sukces został osiągnięty na 75-lecie istnienia Odry. Zaproszenia otrzymali byli i ówcześni działacze i piłkarze Odry Wodzisław.

Rycerze wiosny

Następny sezon 1997/98 rodził wielkie nadzieje. Działacze otwarcie mówili o to, że chcą walczyć o najwyższe cele. Mówiło się nawet o Mistrzostwie Polski. Niestety, zderzenie z rzeczywistością było brutalne. Choć po rundzie jesiennej Odra zajmowała dobre, 6 miejsce, ze stratą 7 punktów do 3 miejsca. Tak „słabą” postawę zrzucano na zmęczenie spowodowane grą co 3 dni w europejskich pucharach.

W rundzie wiosennej szło Odrze wybitnie źle. Drużyna przegrywała mecz za meczem, zdobywając w 8 meczach 4 punkty. Szalę goryczy przelała porażka 0:6 w Zabrzu, po której pracę w Odrze stracił Marcin Bochynek.

Jego następca – Albin Mikulski okazał się prawdziwym cudotwórcą. Do bramki wszedł 40-letni Marek Bęben, a Odra zaczęła punktować. W 9 meczach drużyna zdobyła 20 punktów i uplasowała się ostatecznie na 9 miejscu. Z tego okresu w pamięci pozostaną zwycięstwa 5:0 z Ruchem, 6:1 na wyjeździe z Petrochemią Płock, a także szczęśliwy remis z Wisłą Kraków, gdy w 90 minucie bramkę zdobył Szwarga.

Gdy wydawało się, że teraz może być tylko lepiej, przyszedł sezon 1998/99 i tragiczna postawa Odry. Drużyna w 15 meczach rundy jesiennej zdobyła zaledwie 9 punktów i zamykała tabelę. Od 10 kolejki drużynę przejął Jerzy Wyrobek, który dostał za zadanie utrzymanie klubu w Ekstraklasie. Odra w rundzie wiosennej grała o niebo lepiej. Zespół zdobył 23 punkty i choć walczył do końca o utrzymanie, to ostatecznie udało się zachować ligowy byt.

Jerzy Wyrobek zrealizował cel, dlatego został w Odrze na kolejny sezon. Do Odry dołączyli Chałbiński i Sosin, którzy stanowili o sile w ataku. Wzmocnienie składu spowodowało, że Odra spokojnie utrzymała się w I lidze, zajmując 9 miejsce.

Półfinał Pucharu Polski

Do 1996 roku największym sukcesem Odry w Pucharze Polski było dotarcie do ćwierćfinału w sezonie 1977/78. Drużyna rozpoczęła przygodę w edycji 96/97 od pokonania w 1/64 na wyjeździe Sparty Ziębice 2:1.

W 1/32 finału drużyna trafiła na II-ligową Cracovię, którą pokonała na wyjeździe 1:0. W 1/16 finału Odra po raz kolejny jechała na mecz wyjazdowy, tym razem do Tarnobrzegu. Spadkowicz z 1 ligi postawił wysoko poprzeczkę i Odra dopiero po dogrywce przechyliła szalę na swoją korzyść. W 104 minucie zwycięską bramkę zdobył Piotr Sowisz.

Przeciwnikiem w 1/8 finału był kolejny spadkowicz z I ligi – Stal Mielec. Tym razem Odra wygrała zdecydowanie 4:0. Dzięki temu zwycięstwu Odra awansowała do ćwierćfinału i wyrównała sukces zespołu Ryszarda Kamińskiego z 1978 roku.

Ćwierćfinał został rozegrany w Wodzisławiu, a przeciwnikiem był Ruch Chorzów. Mecz rozegrany 16 kwietnia 1997 roku toczył się w zimowej aurze. Odra pokonała chorzowian 3:2, strzelając zwycięską bramkę w 81 minucie.

Losowanie półfinału nie było najszczęśliwsze. Odra trafiła na Legię, z którą jeszcze nie wygrała. Dziwną decyzją władz piłkarskich było miejsce rozegrania meczu, mianowicie Warszawa. Odra uległa gładko Legii 0:3 i zakończyła przygodę z Pucharem Polski na półfinale. Jest to największy sukces w tych rozgrywkach w historii klubu.

W dwóch następnych sezonach Odra odpadała w 1/8 finału z Aluminium Konin, które było rewelacją rozgrywek. Z kolei w sezonie 1999/2000 w 1/8 finału Odra trafiła na Legię i przegrała 0:2.

Przygoda w europejskich Pucharach

Sukces w lidze spowodował możliwość wystartowania w Pucharze UEFA. Pojawił się jednak nieoczekiwany problem – Odra grała już w Pucharze INTERTOTO. Władze piłkarskie pozwoliły – pierwszy raz w historii – zagrać jednej drużynie w dwóch pucharach w jednym sezonie.

W Pucharze Intertoto Odra trafiła do jednej grupy z Rapidem Bukareszt, Olimpique Lyon, MSK Żilina i Austrią Wiedeń. Awans uzyskiwał tylko zwycięzca, więc zadanie było bardzo trudne.

Odra już w pierwszym meczu doznała porażki 2:4 z Rapidem i w zasadzie przekreśliła swoje szanse na awans. Był to pierwszy pucharowy mecz w Wodzisławiu. Po tym meczu był wyjazd do Lyonu. Olimpique był najwyżej rozstawionym przeciwnikiem w grupie. Odra przegrała 2:5, grając otwarty futbol.

Potem przyszedł kolejny mecz u siebie z MŠK Žilina. Był to czas wielkiej powodzi tysiąclecia. Stadion Odry był kompletnie zalany, dlatego mecz odbył się w Jastrzębiu Zdroju. Odra oszczędzała piłkarzy w tym meczu i nie wykorzystywała szansy na zwycięstwo, remisując 0:0.

Stadion Odry w czasie powodzi tysiąclecia

Ostatni mecz w Pucharze Intertoto odbył się w Wiedniu. Odra udanie zakończyła rozgrywki pokonując Austrię Wiedeń 5:1 na wyjeździe. Odra zajęła 3 miejsce w grupie z 4 punktami. Spośród 9 strzelonych bramek, 5 zdobył Krzysztof Zagórski.

3 dni po meczu w Wiedniu Odrę czekał pierwszy pojedynek w Pucharze UEFA. Wodzisławianie wylosowali w I rundzie macedońską Pobedę Prilep. 23 lipca 1997 r. wodzisławianie pokonali przeciwnika 3:0. Mecz w Wodzisławiu mógł się podobać i nastrajał pozytywnie przed rewanżem. Tydzień później, w Macedonii, Odra przegrała 1:2 i awansowała do II rundy.

Wyniki losowania II rundy nie zostały zbyt dobrze przyjęte. Rotor Wołgograd był anonimową drużyną z dalekiej Rosji. Władze klubu liczyły zdecydowanie na drużynę z zachodniej Europy, która marketingowo przyciągnęłaby większe zainteresowanie.

Piłkarze Odry w Mauzoleum w Wołgogradzie / fot. Paweł Czado

W pierwszym meczu wyjazdowym Odra grała bardzo dobrze, tworząc sobie kilka stuprocentowych sytuacji. Niestety nie udało się strzelić bramki, a 2 zostały stracone. Dwubramkowa strata była do odrobienia w Wodzisławiu i wszyscy mocno w to wierzyli. Piłkarze wlali dużo nadziei w serca kibiców, prowadząc po pierwszej połowie 3:1. Niestety, w drugiej części spotkania Odra straciła aż 3 bramki i pożegnała się z Pucharem UEFA.

Kibice w Wodzisławiu latami rozpamiętywali ten mecz, gdyż Rotor w następnej rundzie ograł szwedzkie Örebro SK, a w kolejnej trafił na Lazio Rzym, któremu uległ. Lazio ostatecznie dotarło do finału Pucharu UEFA.

Mistrzostwo Polski Juniorów

Odra grając w najwyższej lidze w kraju przyciągała wiele zdolnej młodzieży z całego regionu. Aby grać w zespole trampkarzy należało przejść selekcję, co udawało się tylko najlepszym.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 1996 roku drużyna trampkarzy starszych, trenowanych przez Bronisława Majcherka, zdobyła Mistrzostwo Śląska.

Największy sukces przyszedł w sezonie 1997/98. Wówczas najstarsza drużyna juniorów awansowała do finału Mistrzostw Polski U-19. Grając dwumecz, w finale podejmowała zespół Lecha Poznań.

W pierwszym meczu w Wodzisławiu młodzi piłkarze zremisowali z Lechem, a bramkę na wagę remisu zdobył w 80 min. Smoliński. Przed rewanżem w Poznaniu mało kto wierzył w Odrę. Piłkarze i sztab z trenerem Janem Adamczykiem na czele nie poddali się.

Do meczu rewanżowego zawodnicy podeszli zmobilizowani i z chęcią zwycięstwa. Jeszcze w 60 minucie widniał wynik 0:0, wówczas Odra rzuciła się do ataku. Znakomite sytuacje do zdobycia bramek mieli Kołek, Kuś i Dzierżęga. Jednak dopiero po strzale Klaudiusza Szwedy z 18 metrów bramkarz sparował piłkę, która trafiła pod nogi Kusia, który strzelił pierwszą bramkę. Wówczas Odra cofnęła się i czekała na kontry – dwie z nich wykorzystała, wygrywając mecz 3:0.

Piłkarze zostali uhonorowani medalami oraz przywieźli do Wodzisławia puchar za zdobycie Mistrzostwa Polski Juniorów.

Sukces nie przełożył się niestety na indywidualne kariery zawodników ze złotej drużyny. Seniorska Odra stawiała raczej na obcy zaciąg, który miał utrzymać klub w Ekstraklasie, aniżeli na dawanie szans swoim wychowankom.

Legendy i wychowankowie lat 90.

Ci sami działacze, którzy wprowadzili Odrę do Ekstraklasy, osiągnęli potem największe sukcesy w historii klubu. Nową osobą w klubie był Edward Socha, były piłkarz Odry, którzy jako menedżer pełnił obowiązki dyrektora ds. sportowych.

Wśród trenerów należy na pewno wyróżnić Marcina Bochynka, który zdobył 3 miejsce w Ekstraklasie oraz 1/2 finału Pucharu Polski. Odra dużo zawdzięcza Albinowi Mikulskiemu, który utrzymał zespół w gronie pierwszoligowców w sezonie 97/98. Podobnego wyczynu dokonał Jerzy Wyrobek w następnym sezonie.

Na uznanie zasługuje również praca Jana Adamczyka, trenera złotej drużyny juniorów Odry z sezonu 1997/98.

3 miejsce wywalczyła w większości drużyna, która wcześniej awansowała do Ekstraklasy. Wzmocniono ją Piotrem Jegorem, który miał za sobą występy w Reprezentacji Polski i grę w europejskich pucharach. Piotr Jegor z atomowym uderzeniem stał się jednym z ulubieńców wodzisławskiej publiczności.

Znakomite noty zbierali Krzysztof Zagórski i Sławomir Paluch, coraz lepiej radził sobie Marcin Malinowski, który zwiąże się z Odrą na długie lata.

Ryszard Staniek – 200 meczów w Ekstraklasie

Wraz z Albinem Mikulskim do Odry trafili bramkarz Marek Bęben, bohater wielu meczów rundy wiosennej 1997/98. Do Odry po prawie 10 latach wrócił także Ryszard Staniek, który mógł teraz grać w jednym zespole ze swoim bratem Mirosławem.

Od sezonu 1997/98 ujawnił się talent strzelecki Mariusza Nosala, który jest najlepszym strzelcem Odry w Ekstraklasie. Z kolei w bramce w sezonie 1998/99 znakomicie spisywał się Grzegorz Tomala. Popularny Dżaga wraz z Nosalem dostali powołanie do Reprezentacji Polski na Puchar Króla w Tajlandii. Obydwaj wystąpili w meczach z Brazylią (0:2) oraz w zremisowanym 0:0 meczu z Nową Zelandią.

Nie można zapominać, że pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiali wówczas Mariusz Pawełek i Przemysław Pluta.

W sezonie 199/2000 do Odry przybyli snajperzy, którzy na zawsze będą kojarzyć się z Odrą: Michał Chałbiński z Włókniarza Kietrz oraz Łukasz Sosin, który grał potem w Reprezentacji Polski i na Cyprze.

Wybitne osobistości

Piłkarskie legendy
Paweł Primelbramkarz
Grzegorz Tomalabramkarz
Marek Bębenbramkarz
Piotr Jegorobrońca
Piotr Sowiszobrońca
Mirosław Szwargaobrońca
Jacek Matyjaobrońca
Mirosław Staniekobrońca
Marcin Malinowskipomocnik
Ryszard Wieczorekpomocnik
Sławomir Paluchpomocnik
Paweł Sibikpomocnik
Ryszard Staniekpomocnik
Jan Wośpomocnik
Łukasz Sosinnapastnik
Krzysztof Zagórskinapastnik
Mariusz Nosalnapastnik
Michał Chałbińskinapastnik
Trenerzy
Marcin Bochynek1996/97
Albin Mikulski1994/95
Jerzy Wyrobek1995/96
Jan Adamczyktrener drużyny juniorów
Działacze
Ireneusz Serwotkaprezes
Henryk Kłosokprezes honorowy
Jerzy Knopekkierownik sekcji
Edward Sochadyrektor ds. sportowych
Eugeniusz Tatarczyksekretarz
Stanisław Kowalski,
Marian Oślizło,
Lech Litwora,
Jerzy Polok,
Andrzej Dzierżęga,
Roman Wistuba
działacze z zarządu
Eugeniusz Kłosokdyrektor
Henryk Bąkowski,
Kazimierz Frąś,
Andrzej Zając,
Marian Beszterda,
Ryszard Bienias, Stanisław Jakubowski
działacze z komisji rewizyjnej
Henryk Ptaszyńskirzecznik
Arkadiusz Liana, Marek Biesmasażyści
Ryszard Zakrzewski, Jerzy Śliwalekarze
Marian Bachorski
Jan Krzyżok
kierownicy zespołu

Opisane sezony

Zdjęcia

Prasówka

Scroll to Top